Retail and Consumer

UOKiK kontynuuje weryfikację nieuczciwych praktyk stosowanych online

Opublikowano 26th wrz 2023

Przedsiębiorcy powinni zainwestować czas w dostosowanie swoich stron internetowych do aktualnych wymogów prawnych – ciągle występują naruszenia dyrektywy Omnibus. 

Woman carrying shopping bags on her shoulder

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) postawił niedawno zarzuty naruszenia zbiorowych interesów konsumentów spółce umożliwiającej zamówienie elektronicznej recepty lub zwolnienia lekarskiego w ramach konsultacji medycznych online. Stwierdzono, że strona internetowa spółki wprowadzała użytkowników w błąd co do: możliwości uzyskania recepty na określone leki, prawa odstąpienia od umowy, a z punktu widzenia implementacji dyrektywy Omnibus – także co do autentyczności recenzji usług.

Spółka telemedyczna promowała swoją działalność prezentując na swoich stronach internetowych wyłącznie pozytywne opinie. Jednocześnie nie informowała, czy i w jaki sposób weryfikuje ich autentyczność, ani czy recenzje pochodzą od osób, które rzeczywiście zakupiły daną usługę i z niej skorzystały.

Zgodnie z dyrektywą Omnibus każdy przedsiębiorca, który udostępnia recenzje produktów lub usług, musi wskazać, czy poddaje je weryfikacji. Jeśli tak, powinien określić, w jaki sposób to robi, a także czy publikuje wszystkie recenzje - w tym również te negatywne.

Nie jest to pierwsze postępowanie dotyczące fałszywych opinii w Polsce. Prezes UOKiK zajmował się już w ubiegłym roku naruszeniami popełnionymi przez dwie firmy handlujące fałszywymi opiniami i ocenami, co zakończyło się karą w wysokości 70 000 zł. W tym roku UOKiK nałożył na kolejną spółkę karę w wysokości 40 tys. zł.

Zwiększona kontrola regulacyjna w zakresie dark patterns

Prezes UOKiK pozostaje aktywny także w innych obszarach, takich jak dark patterns. W ostatnim czasie na polską spółkę z branży modowej została nałożona kara w wysokości ponad 100 000 zł.

Na swojej stronie internetowej spółka przedstawiała się jako internetowy sklep odzieżowy. W dużej mierze działała ona jednak w modelu dropshippingu (na stronach internetowych sprzedawane są towary, których firma sama nie posiada na stanie, lecz zamawia od firmy trzeciej), pełniąc rolę pośrednika. Zwroty skutkowały koniecznością wysyłki zakupionych towarów na koszt konsumentów bezpośrednio do producenta, który zazwyczaj miał siedzibę w Chinach.

Co więcej, interfejsy tych witryn wykorzystywały dark pattern (interfejs, który nakłania użytkowników do działań, których nie planowali). Obok ofert znajdował się licznik, który odliczał godziny do końca zniżki. Każdego dnia odliczanie było wznawiane dla następnej rzekomej promocji. Licznik zachęcał do szybkich zakupów, co każdego dnia zachęcało konsumentów do korzystania z tych samych ofert.

Komentarz Osborne Clarke

UOKiK podjął szybkie działania na wielu frontach: implementacja dyrektywy Omnibus, regulacja influencer marketingu, a ostatnio również dark patterns. Jednak nie tylko polski urząd interesuje się deceptive design. W ostatnim czasie bardzo aktywny na tym polu jest również brytyjski regulator do spraw Konkurencji i Rynków (CMA) oraz Biuro Komisarza ds. Informacji (ICO). Organy te przygotowały wytyczne dotyczące tego, w jaki sposób ukształtowanie strony może wpływać na decyzje konsumentów dotyczące sposobu wykorzystywania ich danych osobowych, co z kolei wpływa na doświadczenia konsumentów w Internecie i konkurencję. Więcej informacji na ten temat można znaleźć w naszym Insight.

Follow

* This article is current as of the date of its publication and does not necessarily reflect the present state of the law or relevant regulation.

Interested in hearing more from Osborne Clarke?